Wiemy, że czytanie dzieciom jest ważne. Ale czy mamy świadomość, że towarzyszący tekstowi obraz ma w sobie równie wielką siłę? A ilustrator, projektant graficzny książki jest twórcą równorzędnym autorowi tekstu? – to fragment opisu wystawy „Tu czy tam? Współczesna polska ilustracja dla dzieci". Można ją oglądać (i aktywnie w niej uczestniczyć) w warszawskiej Zachęcie. Wczoraj w końcu udało mi się ją zobaczyć (a zęby ostrzyłam sobie na nią już w lutym)!
Nazwiska ilustratorów, których prace pokazano, mówią same za
siebie:
Edgar Bąk, Maciek Blaźniak, Katarzyna Bogucka, Iwona Chmielewska, Agata
Dudek, Emilia Dziubak, Małgorzata Gurowska, Monika Hanulak, Marta Ignerska,
Agata Królak, Patryk Mogilnicki, Anna Niemierko, Ola Płocińska, Dawid Ryski
Wystawa nie jest duża (trzy sale), ale jej forma to
rekompensuje. Nie przechodzimy bowiem po prostu z sali do sali – w każdej z nich
zatrzymujemy się na długo i działamy, tworzymy, eksplorujemy… Wszystko tu można sprawdzić,
wszystkiego dotknąć. Ba! Można nawet malować po ścianach i to nie byle jak, bo
dorysowując pisakiem własne elementy do ilustracji Agaty Królak, umieszczonych na
czarnych tablicach wzdłuż ścian.
Otwierając kolejne okienka w rozstawionych w drugiej sali instalacjach,
czytamy „Pierwsze urodziny prosiaczka” Aleksandry Woldańskiej-Płocińskiej, a
patrząc przez otwory w kształcie oczu oglądamy ilustracje do… „Oczu” Iwony
Chmielewskiej.
Można też wejść w ilustrację – wślizgując się do tuby obklejonej
od środka ilustracjami Agaty Dudek z „Tajemnicy malutkiej” albo obudzić z uśpienia orkiestrę symfoniczną z „Wszystko gra” Anny Czerwińskiej-Rydel i Marty Ignerskiej, dowolnie
naciskając przyciski na pulpicie.
Trzecia sala oferuje cudowny relaks z książką – jest w czym
wybierać, bo do oglądania i czytania udostępniono mnóstwo znakomitych tytułów wydanych w ostatnich
latach. Tylko się wygodnie rozłożyć i zatopić w lekturze... Ale warto też obejrzeć
wyświetlany film i podpatrzeć warsztat ilustratorów, obserwując, jak powstawały
plakaty promujące wystawę.
Ciekawym dodatkiem do kupienia w kasie biletowej za 2 zł jest "Tu czy tam? Zeszyt zadań", który
odkrywa przed dzieckiem tajniki powstawania książki i ilustracji. Dowiemy się
więc, czym jest kapitałka, wyklejka i rozkładówka, po co książce numer ISBN i
nota copyright, co robi tłumacz, a co redaktor, jakie techniki ilustracji i
kroje pisma można spotkać w książkach, co się kryje za skrótowcem CMYK, czym
jest gramatura papieru itp.
Wystawa „Tu czy tam?” trwa do 8 maja 2016 r. Dodam, że warto
ją połączyć z inną pomysłową wystawą – „W muzeum wszystko wolno”– zorganizowaną przez
dzieci i dla dzieci w Muzeum Narodowym w Warszawie. Można kupić łączone bilety na
oba wydarzenia, w cenie 28 zł za pakiet dla dorosłego i 15 zł za pakiet dla
dziecka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz