Mój czterolatek jest wymagającym czytelnikiem. Aby zaintrygować go książką i wciągnąć w opowieść, sięgam do najgłębszych pokładów własnej kreatywności. Inaczej niż w przypadku córki, z którą czytamy najprzeróżniejsze rzeczy i każda nas cieszy, bo liczy się po prostu sama czynność wspólnego czytania. Rozmyślając, jaką „strategię” przyjąć wobec syna, przeglądałam Internet w poszukiwaniu inspiracji, i trafiłam na artykuł, w którym wymieniono kilka sposobów na zainteresowanie dzieci książkami. Brzmią dość sensownie, postanowiłam więc podzielić się nimi z Wami. Może się przydadzą!
Przede wszystkim nie poddawaj się zbyt łatwo. Po prostu
nie znaleźliście jeszcze właściwej książki! Podsuwaj dziecku różnorodne rodzaje
książek: picturebooki, komiksy, powieści graficzne, utwory wierszowane, aby
miało szansę znaleźć coś, co jednak je
zafrapuje, zaciekawi.
Opowieść to nie tylko papierowa
książka. Słuchajcie audiobooków, słuchowisk radiowych, opowiadajcie na nowo
stare historie rodzinne, legendy miejskie, baśnie i bajki. Angażuj dziecko,
zadając mu pytania otwarte dotyczące danej opowieści – takie, na które będzie musiało
odpowiedzieć inaczej niż tak/nie.
Nie wahaj się sięgać po utwory
poetyckie, szczególnie w przypadku młodszych dzieci. Czytaj na głos, odgrywaj
sceny, moduluj głos przy dialogach, wydawaj różne dźwięki – rozśmiesz dziecko,
zapewnij mu dobrą zabawę i pozwól mu się śmiać z twojego aktorstwa!
Wybierzcie określoną porę na czytanie
w ciągu dnia. Zawsze przed snem? Zawsze po obiedzie? Zadbaj, by stało się to
rytuałem. Nawet gdyby miało trwać tylko 15 minut. To lepsze, niż nic.
Pozwól dziecku samodzielnie wybierać
książki! Nigdy nie mów, że jest za małe albo za duże na jakiś tytuł. Nawet
jeśli nie zachwycają cię wybory dziecka (kolejna disnejowska kartonówka, znowu
kiepsko napisane wampirze romansidło itp.) wiedz, że najgorsze, co możesz
zrobić, to zabronić mu czytania tego, co lubi czytać! Postaraj się pogadać z
dzieckiem, dowiedzieć się, dlaczego akurat tak wybrało. Spróbuj przeczytać tę
książkę, a potem spokojnie o niej podyskutować. Nigdy nie wyśmiewaj dziecka z
powodu innych niż twoje gustów czytelniczych!
Wykorzystaj wpływ rówieśników. Ich
opinia o danym tytule jest dla dziecka więcej warta niż twoja. Podsuwaj mu popularne
wśród jego rówieśników tytuły, pomóż mu je zdobyć.
Zachęć dziecko do sięgania po serie
składające się z kilku tomów. Być może to nie zawsze wielka literatura, ale
taka lektura wciąga, budzi oczekiwania co do dalszego rozwoju akcji i ułatwia
utożsamianie się z powracającymi bohaterami.
Bądź wzorem postawy, której
oczekujesz od dziecka. Podsuń książkę, a sam usiądź z własną obok na kanapie.
Otaczaj się książkami, połóż je w widocznych miejscach w domu, tak by zawsze
były w zasięgu wzroku dziecka. Czasem, aby zachęcić do sięgnięcia po książkę, wystarczy
położyć ją na stoliku, bez słowa.
Aby zachęcić dziecko do wymyślania
własnych historii i dzielenia się nimi, wprowadź wśród domowników zabawę pt. „Dwie
prawdy, jedno kłamstwo”. Polega ona na tym, że na przykład przy obiedzie lub
kolacji podsumowujecie dany dzień, i każda osoba wypowiada dwa zdania prawdziwe
i dwa nieprawdziwe, a pozostali muszą zgadnąć, które jest kłamstwem. Dzięki temu
dziecko zapytane: „Jak było dzisiaj w szkole?” powie coś więcej niż tylko: „Fajnie…”.
Na podstawie artykułu Marjorie Ingall: "9 Fun Ways to Keep Kids Interested in Reading and Storytelling"
Wiem, że na pewno bym nie zmuszała, ale.....nie mam tego problemu! Moja córka pochłania ogromne ilości książek mając dopiero 7lat i mam nadzieję, że już jej tak zostanie :)
OdpowiedzUsuńWiem! Widziałam imponującą biblioteczkę przeczytanych przez Twoją córkę książek! Robi wrażenie :) Ja mam tendencję do podtykania innym książek, które mnie samą zachwyciły, ale to wynika z chęci zarażania czytelniczą radością. Czasem się uda, a czasem nie!
OdpowiedzUsuń