Teatr od czasów starożytnych dostarcza swoim widzom wzruszeń, emocji, wrażeń estetycznych. Małe dzieci uwielbiają przedstawienia – obojętnie aktorskie czy lalkowe – same również chętnie wcielają się w różne role i bawią się w teatr. Z wiekiem to zainteresowanie często słabnie, jeśli nie jest podtrzymywane przez rodzinę czy szkołę, przegrywając z kinem, telewizją, tabletem.
Nie wszyscy
mieszkamy w dużych miastach, w których dostęp do teatru jest łatwy, a mnogość
wystawianych sztuk pozwala wybrać przedstawienie interesujące dla dziecka. Tym,
którzy rzadko w teatrze bywają, może on wydać się miejscem nieprzyjaznym, rządzącym
się nie do końca zrozumiałymi prawami, może nawet nudnym. Sytuacji zwykle nie
poprawiają rzadkie szkolne wyjścia do teatru na adaptację omawianej lektury.
Książka Niki
Jaworowskiej-Duchlińskiej, samej pracującej w teatrze jako scenograf, „odbrązawia”
teatr dla wszystkich nim onieśmielonych. Sympatyczny rysunkowy duch objaśnia niezrozumiałe
pojęcia i przekaże mnóstwo zakulisowych ciekawostek. Dowiemy się od niego, czym są: butaforia, sztankiet, praktykabel, inspicjent, antrakt,
blackout, monodram czy proscenium. Ze zdziwieniem odkryjemy, że teatr to
miejsce pełne przesądów: np. unika się w nim koloru żółtego, ponieważ w
średniowieczu kostiumy w tym kolorze nosili
aktorzy grający diabła. Poznamy też wiele specyficznych zasad, jak zakaz
gwizdania na scenie albo klaskania i siadania w rzędzie przed reżyserem w
czasie próby generalnej.
Książka ma formę
leksykonu składającego się z 45 haseł, które jednak nie są suchymi faktami,
lecz miniopowieścią o pracy teatru. Można je zatem czytać po kolei albo na
wyrywki, w zależności od potrzeby lub własnego widzimisię. Z córką bawiłyśmy
się w zgadywanki: ja czytałam hasło (wybierałam najtrudniejsze), a Zu próbowała
podać własnymi słowami jak najpełniejszą definicję. Potem sprawdzałyśmy, jak
dalece minęła się z prawdą ;-) Lektura wszystkich haseł pozwala na zdobycie
podstawowej wiedzy o zawodach teatralnych, o technicznej stronie działania
teatru, a także o obowiązujących w nim zasadach zachowania (nie spóźniamy się, wyłączamy
telefony, przechodzimy przodem do osób siedzących w rzędzie itd.)
Autorka przedstawia
te treści w lekki, przystępny sposób, często okraszony humorem, nie stroniąc również
od emocjonalnego przekazu, co osobiście szczególnie mi się podoba:
Kurtyna, zawieszona na granicy sceny i widowni, wykonana z mięsistej tkaniny, zwykle bordowej, oddziela dwa światy. Jednym jest świat, z którego przychodzisz do teatru. Pełen twoich spraw, w którym jest twoja rodzina, koledzy i koleżanki, czyli to wszystko, co dobrze znasz, co otacza cię każdego dnia. Drugi świat to ten, który dopiero poznasz.
Kurtyna, zawieszona na granicy sceny i widowni, wykonana z mięsistej tkaniny, zwykle bordowej, oddziela dwa światy. Jednym jest świat, z którego przychodzisz do teatru. Pełen twoich spraw, w którym jest twoja rodzina, koledzy i koleżanki, czyli to wszystko, co dobrze znasz, co otacza cię każdego dnia. Drugi świat to ten, który dopiero poznasz.
Jest w tym bowiem
ta szczypta magii, która przez wieki towarzyszyła teatrowi i przyciągała do
niego rzesze wielbicieli. Książka Niki Jaworowskiej-Duchlińskiej oferuje zatem rzetelną
wiedzę niepozbawioną emocji, a to bardzo udana mieszanka do tego, by zaciekawić
teatrem i zachęcić do jego odwiedzenia tych, którym zwykle było jakoś nie po
drodze. To także przydatna pomoc dla nauczycieli pierwszych klas szkoły
podstawowej, bibliotekarzy i edukatorów, którzy chcieliby przybliżyć dziecku
świat teatru i pokazać go „od podszewki”.
Nika
Jaworowska-Duchlińska, „Z Duchem (do) Teatru”, wyd. Bajka 2017
Wiek: 6+
Wiek: 6+
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz