środa, 31 maja 2017

Kłamca i szpieg

Georges ma kochających rodziców, dobrego przyjaciela, fajny dom na Brooklynie, a w nim swoje prywatne królestwo, wymyślnie zaprojektowane przez ojca-architekta. I nagle ten ułożony, przyjemny świat zaczyna się rozpadać. Tata traci pracę, trzeba sprzedać dom i przeprowadzić się do bloku. Stara przyjaźń nie wytrzymuje próby, a mama musi brać dodatkowe dyżury i w zasadzie nie ma jej w domu.



W tych niełatwych okolicznościach Georges stara się pozostać sobą i zachować dystans do rzeczywistości. Chwyta się różnych sposobów, by sobie z nią poradzić – ogląda śmieszne filmiki, układa dla mamy wiadomości z literek scrabbli, chodzi z tatą do ulubionego baru. Brakuje mu jednak jakiejś bratniej duszy, kogoś, kogo mógłby nazwać przyjacielem. Gdy poznaje sąsiada z szóstego piętra, podświadomie liczy więc na to, że nawiąże się między nimi serdeczna, kumpelska więź, w której znajdzie oparcie.


Nie przeszkadza mu ekscentryczność nowo poznanej rodziny – ani to, że dzieci mają dziwne imiona (Safer, Candy, Pigeon), które nadano im zgodnie z przejawianymi przez nie cechami, gdy były już kilkulatkami, ani że Safer najwyraźniej w ogóle wychodzi z domu. Z pewnym wahaniem, ale i zaangażowaniem, Georges przystępuje do Klubu Szpiegów i wspólnie z Saferem pracuje nad mroczną sprawą niejakiego Iksa – sąsiada z czwartego piętra, którego podejrzane zachowanie ponoć od dawna prosi się o szpiegowską interwencję.

Nie chcę spoilerować, więcej szczegółów więc nie zdradzę, poradzę Wam jednak jedno: dotrwajcie do połowy książki, choć akcja toczy się do tego momentu bardzo powoli – mocno się zdziwicie dalszym obrotem spraw!
Po „Całkiem obcym człowieku” Rebecca Stead przyzwyczaiła czytelników do przeplatania wątków, retrospekcji i powolnego zwiększania napięcia. Ze strony na stronę czytelnik coraz intensywniej zastanawia się, o co tu chodzi, czy aby autorka nie bierze go pod włos i czy tok myślenia, który mu podsuwa nie jest tylko toczoną przez nią grą.

Mocną stroną także i tej książki jest autentyczne ukazanie rzeczywistości nastolatków, z pogmatwanymi relacjami rówieśniczymi i domowymi. Rebecca Stead porusza wiele ważnych dla młodych ludzi tematów: szkolnej przemocy, hierarchii w klasie szkolnej, bezradności pedagogów wobec bullyingu, alienacji społecznej, poczucia bycia innym, niedopasowanym, przy jednoczesnej potrzebie bycia zauważanym i akceptowanym. 

Współczesny potoczny język i liczne, zręcznie prowadzone dialogi dodają książce lekkości – autorka dorzuca do nich garść refleksji i życiowych prawd. Stwierdzenie, że „życie to zlepek takich teraz, jednego po drugim” może wydać się co prawda mało odkrywcze dorosłemu czytelnikowi, ale sądzę, że dla nastolatka  zabrzmi po prostu prawdziwie. Historia Georges’a, zagadkowa i pełna różnych, często niełatwych emocji,  z pewnością przypadnie do gustu młodym czytelnikom, gwarantując niebanalną, wciągającą lekturę.

Rebecca Stead, Kłamca i szpieg, tłum. Krystyna Kornas, wyd. IUVI 2017
Wiek: 11+
  



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz