Co miesiąc prezentuję Wam pięć wydawniczych nowości, które postanowiłam „dodać do ulubionych”, czyli książki, które mnie szczególnie zaciekawiły, zachwyciły i którym warto będzie przyjrzeć się bliżej.
Moja
córka ma na imię tak jak bohaterka tej książki, Zuzia. I też lubi rysować.
Nawet bardzo. A że ma już 11 lat (i rysuje nieustannie) zyskała w tym rysowaniu
niejaką wprawę i zebrała sporą liczbę obserwacji. Między innymi taką, że biała
kredka jest bardzo potrzebna. „Do cieniowania, do nadawania miękkości, do
robienia odbłysków – w oczach, na włosach…” – odpowiedziała, gdy zapytałam,
cytując tytuł: „Po co komu biała kredka?”. Zuzia z książki jeszcze tego nie wie
i odrzuca białe kredki ze wszystkich posiadanych zestawów. Odkłada je jako
zupełnie nieprzydatne, bo takimi właśnie jej się wydają – niewidoczne na białej
kartce. Dopiero życzliwa obecność cioci, jej słowa i zachęta, pokazują Zuzi
niedocenianą wartość i subtelny urok białej kredki. Dziewczynka odkrywa, że
można rysować nie tylko w standardowy sposób i uzyskiwać dzięki temu ciekawe,
nietuzinkowe efekty własnych prac. Stawiając pytanie o zasadność istnienia
białej kredki, Zuzia schodzi z utartych szlaków myślowych i otwiera się na
eksperymentowanie, nie tylko w rysowaniu. Niewielka książeczka Małgorzaty
Falkowskiej z ciekawymi ilustracjami Ani Jamróz – wykonanymi białą kredką na
kolorowych tłach – to zaproszenie do niesztampowego postrzegania otoczenia i
twórczych w nim działań.
Małgorzata
Falkowska, Po co komu biała kredka?, il. Ania Jamróz, wyd. Tadam, lipiec 2017
Wiek: 3+
Wiek: 3+
Jeśli
wybieracie się tego lata nad morze, aktywnościowa książka Piotra Karskiego jest
dla Was pozycją obowiązkową. Wypełniona po brzegi różnorodnymi zadaniami,
pochłonie bez reszty zarówno dzieci, jak i dorosłych. To niesamowite, jak
ogromną ilość wiedzy z różnych dziedzin zdołał zgromadzić autor wokół przewodniego
tematu, jakim jest morze. Bawiąc się tą książką, nauczycie się wiązać węzły
żeglarskie i robić log, poznacie skalę Beauforta, dowiecie się, czym są pływy
morskie czy pak lodowy, sprawdzicie, jak szybko obraca się Ziemia, porównacie
ciężar wody i wykonacie odsalarkę. Wiele dowiecie się także o świecie zwierząt,
i to w dość niestandardowy sposób. Waszym zadaniem będzie na przykład przyjrzenie
się kupie foki i wyodrębnienie gatunków ryb, których resztki znajdują się w
kale. Oceny dokonacie zaś na podstawie otolitów, czyli niewielkich kryształków
obecnych w rybim narządzie słuchu – u każdego gatunku otolity mają inny
kształt. W książce nie brakuje także intrygujących zabaw, takich jak gra „Rozkład
wieloryba”, w której należy osiedlić bakterie na ciele martwego wieloryba albo
nietypowych szukanek, gdzie zadaniem jest odnalezienie w zatłoczonym kąpielisku
topiącej się osoby. Przy okazji do czytelnika dociera ważny przekaz: ludzie
toną w milczeniu, niemal nie ruszając się z miejsca. „W morze!”, podobnie jak
poprzednia książka Piotra Karskiego „W góry!” to nietuzinkowe, także
graficznie, interaktywne kompendium wiedzy o otaczającym nas świecie.
Piotr
Karski, W morze!, wyd. Dwie Siostry, lipiec 2017
Wiek: 7+
Wiek: 7+
Pewnego
dnia rodzeństwo Addy, Michael i Karl zastaje pandę olbrzymią siedzącą na
podwórku przed domem. Okazuje się, że Tafla jest ich nowym sąsiadem, który wpadł tu w pogoni za porwaną parasolką.
Wkrótce między pandą a dziećmi nawiązuje się przyjaźń oparta nie tylko na
wspólnej zabawie, lecz także na głębokim zaufaniu, otwarciu się na drugiego,
zaangażowaniu. Praktykujący zen Tafla raczy swych młodych przyjaciół
metaforycznymi opowieściami – krótkimi medytacjami zen – pomagającymi im zinterpretować
nie tylko bieżące sytuacje, lecz także własną postawę wobec losowych zdarzeń. Dwie
opowiastki z buddyjskiej literatury zen („Wuj Ry” i „Wielki ciężar”) oraz
opowieść „Szczęście rolnika” sięgająca korzeniami taoizmu, to historie znane i
przekazywane od wieków. Kryjąca się w nich uniwersalna myśl i podążająca za nią
refleksja sprawiają, że książkę tę z zaciekawieniem czytają zarówno dzieci, jak
i dorośli. To także uczta dla oczu, którą gwarantują znakomite ilustracje
autora – ciepłe pastele obrazujące tekst podstawowy w kontraście z oszczędnymi
w formie rysunkami tuszem.
Do „Zdumiewających opowieści pandy” wracam kolejny już raz i z radością przyjmuję nie tylko ich drugie wydanie, lecz także kolejne części przygód Tafli już opublikowane oraz dopiero zapowiedziane przez wydawnictwo Debit – „Panda i duchy” (czerwiec) i „Panda i mądrości zen” (wrzesień).
Do „Zdumiewających opowieści pandy” wracam kolejny już raz i z radością przyjmuję nie tylko ich drugie wydanie, lecz także kolejne części przygód Tafli już opublikowane oraz dopiero zapowiedziane przez wydawnictwo Debit – „Panda i duchy” (czerwiec) i „Panda i mądrości zen” (wrzesień).
Jon
J Muth, Zdumiewające opowieści pandy, wyd. Debit, lipiec 2017
Wiek: 5+
Wiek: 5+
Oto
druga z serii książeczek Pana Poety w prosty prześmiewczy sposób opowiadających
o typowych ludzkich przywarach. W „Kurze na diecie” mowa była o próbach
schudnięcia i nieustannym byciu na diecie, przy jednoczesnym łakomym podjadaniu
(brzmi znajomo?). „Wróbel, co oćwierkał sąsiadów” to rymowana opowiastka o
wróbelku-maruderze, któremu przeszkadza zachowanie innych ptaków. Zamiast
próbować porozumienia, woli krytykować i narzekać, co oczywiście sprawia, że
jest wiecznie niezadowolony. W końcu sroka głośno gani to jego malkontenctwo,
sugerując, że może „zamiast narzekaniem/ lepiej zajmie się… ćwierkaniem”.
Krótkie, lekkie utwory Pana Poety, czyli Piotra Reskiego, który popularność zyskał dzięki swojej twórczości internetowej na blogu panpoeta.pl, to sympatyczny punkt wyjścia do rozmów z dzieckiem o tolerancji, akceptacji inności, szacunku dla drugiego człowieka i jednoczesnym dystansie do samego siebie.
Każdą z trzech historyjek (wkrótce ukaże się „Kruk, co krakał pokrakanie”) wzbogacają pełne humoru pastele Joanny Młynarczyk, bardzo udanie korespondujące z przesłaniem każdej opowiastki.
Krótkie, lekkie utwory Pana Poety, czyli Piotra Reskiego, który popularność zyskał dzięki swojej twórczości internetowej na blogu panpoeta.pl, to sympatyczny punkt wyjścia do rozmów z dzieckiem o tolerancji, akceptacji inności, szacunku dla drugiego człowieka i jednoczesnym dystansie do samego siebie.
Każdą z trzech historyjek (wkrótce ukaże się „Kruk, co krakał pokrakanie”) wzbogacają pełne humoru pastele Joanny Młynarczyk, bardzo udanie korespondujące z przesłaniem każdej opowiastki.
Pan
Poeta, Wróbel, co oćwierkał sąsiadów, il. Joanna Młynarczyk, wyd. Prószyński i S-ka, lipiec 2017
Wiek: 2+
Wiek: 2+
Książek
o zdrowym odżywianiu dla dzieci nigdy za wiele. Nie pomogą żadne ograniczenia w
szkolnych sklepikach czy restrykcyjnie wydzielane przez rodziców słodycze,
jeśli dziecko samo nie zrozumie, dlaczego warto zdrowo jeść i co to właściwie
oznacza. Nie ujmując zagranicznym publikacjom, osobiście oglądam się w tym
temacie za pozycjami tworzonymi przez polskich autorów, w których dominują
przepisy z lokalnych, powszechnie dostępnych w danym sezonie produktów. Moją
uwagę zwróciła z tego powodu książka dwóch polskich autorek, w której kucharz
Zdrowomir pomaga dzieciom w nabraniu zdrowych nawyków żywieniowych. Co powinno
znaleźć się w pełnowartościowym jadłospisie? Czym można zajadać się niemal bez
ograniczeń, a co w nadmiarze szkodzi? Jakie są prozdrowotne właściwości
poszczególnych warzyw? Które zioła pasują do danych potraw, w jakiej postaci
najlepiej po nie sięgać i co sprawia, że nawet niewielki ich dodatek robi nam
rewolucję na talerzu? Poradnik ciekawie zilustrowany rysunkami Marty Tęczy.
Maria
Mazur, Aleksandra Ulatowska, Bułka i spółka. Rzecz o zdrowym jedzeniu, il.
Marta Tęcza, wyd. Multico 2017
Wiek: 5+
Wiek: 5+
Opis do pierwszej książki chwyta za serce, aż się w klatce piersiowej robi ciepło.
OdpowiedzUsuńDwie siostry, jak zawsze, dają radę, wydając coś bardzo pasującego klimatycznie do założeń wydawnictwa, a jednocześnie silnie wpisującego się w tę porę roku (chociaż pogoda nie rozpieszcza).
Bardzo cieszę się z ostatniej pozycji. Okładka zdecydowanie zachęca a sam temat wydaje mi się niezwykle ciekawy i interesujący zwłaszcza dla dzieci, które niekoniecznie lubią zdrowe jedzenie.
Bardzo ciekawy przegląd, pozdrawiam.
Dziękuję za miłe słowa. Zawsze mam mnóstwo dylematów, wybierając książki do tego przeglądu - mógłby być znacznie dłuższy, bo co miesiąc ukazuje się naprawdę mnóstwo świetnych tytułów, ale miałby pewnie wtedy masowy charakter notek wyjętych z materiałów prasowych wydawców, czego staram się unikać. Serdecznie pozdrawiam.
UsuńO, białą kredka mnie zaciekawiła! Ciekawe, co powie moja córka, też rysująca od lat.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jej opinii. Sama książeczka jest niepozorna, ale te ilustracje bardzo mi się spodobały. Z gatunku tych, które wydają się na tyle proste, a jednocześnie ciekawe, że masz ochotę sama usiąść i coś takiego narysować.
UsuńWróbel czeka już na naszej półce i niebawem będziemy z synkiem poznawać jego przygody. :)
OdpowiedzUsuńSuper! Dzieciakom bardzo pasuje ten rodzaj humoru, dobra zabawa gwarantowana.
Usuń