Za każdym razem, gdy obserwuję moich amerykańskich przyjaciół obchodzących Thanksgiving, dochodzę do wniosku, że takie święto przydałoby się tutaj nam wszystkim. Za rzadko wyrażamy na głos naszą wdzięczność. Chyba się trochę wstydzimy, mamy obawy przed okazywaniem emocji, i często z wyrazami wdzięczności nie wychodzimy poza sztywną kurtuazję. Tymczasem wspaniale jest umieć dziękować na różne sposoby i dać poczuć innym, jak bardzo są dla nas ważni. To jedna z tych nauk dzieciństwa, której nauczycielami możemy być zawsze i wszędzie, i która na pewno nie pójdzie w las.
Myślałam
sobie o tym, przeglądając najnowszy tytuł wydawnictwa Babaryba – „Pięknie
dziękuję” (w angielskim oryginale: Giving Thanks. More than 100 Ways to Say
Thank You). Jednocześnie, z każdą kolejną stroną popadałam w coraz większe estetyczne
zauroczenie. Ale o tym za chwilę. Na początku skupmy się na ogólnej koncepcji i
przesłaniu książki.
Jej
ideą jest pokazanie dziecku, że istnieje całe mnóstwo (często drobnych) powodów,
za które można być wdzięcznym, oraz wiele osób, którym warto powiedzieć „dziękuję”.
Rodzice, rodzeństwo, dziadkowie, nauczyciele, pani doktor, niania, przyjaciele,
domowe zwierzaki, ukochana przytulanka…
Te
osoby wymienia kilkuletni Miki, którego poznajemy na pierwszej rozkładówce. Teraz
kolej na nas: komu chcielibyśmy podziękować? I za co? Miki dziękuje tacie za
czytanie przed spaniem, misiowi za przytulaski, cioci za odkrywanie nowych
światów.
Potem
chłopiec pyta nas, co chcielibyśmy podarować bliskim jako wyraz wdzięczności, i
co moglibyśmy dla nich zrobić? Padają różne pomysły: kartka z wakacji, własny
wiersz, bukiet polnych kwiatów.
Na
następnych stronach pojawiają się kolejne pytania, a każde z nich skłania
dziecko i czytającego mu dorosłego do zastanowienia się nad swoimi
preferencjami i wymyślania własnych odpowiedzi. Gdzie chcielibyśmy wyjechać z
rodzicami, a gdzie z przyjacielem? Co najchętniej zjedlibyśmy wspólnie z
rodzeństwem, a co z babcią? Jak spędzilibyśmy popołudnie z kuzynką, a jak z
dziadkiem? Gdybyśmy mieli ofiarować coś od serca nauczycielowi albo lekarzowi,
co by to było?
W
ten oto sposób, śledząc pomysły, na które wpadł Miki, słuchając odpowiedzi
dorosłego i udzielając własnych, dziecko uczy się, w jak różnorodny sposób
można okazywać wdzięczność. Każda rozkładówka została podzielona na liczne
obrazki, ukazujące mnogość pomysłów, na które wpadł bohater książki. Widzimy
go, jak buduje z bratem rakietę, przynosi mamie śniadania do łóżka, wyprowadza
psa na spacer, wręcza szalik babci czy laurkę nauczycielowi.
Czasem
wdzięczność można okazać też mniej bezpośrednio – na przykład poprzez dzielenie
z kimś jego marzenia. I na to też jest miejsce w tej książce: Miki wyobraża
sobie, że mógłby zabrać babcię do Hollywood, brata na księżyc, nauczyciela na
safari, a ciocię na biegun południowy.
Ostatnie
dwie rozkładówki zawierają pogłębione pytania, które mogą stać się inspiracją
do częstszego mówienia bliskim miłych słów, oraz pomysły na rozmaite kartki z
podziękowaniami.
Teraz
kilka zdań o kapitalnej stronie graficznej książki. „Pięknie dziękuję” to
pierwsza autorska pozycja w dorobku młodej kalifornijskiej artystki. Ellen Surrey, jak sama przyznaje, jest zafascynowana estetyką lat 50. i 60. oraz modą
tamtych lat. Uwielbia oglądać stare filmy i buszować po pchlich targach, w obu
tych aktywnościach znajdując inspirację do swoich prac. Widać to jak na dłoni w
każdym obrazku stworzonym do „Pięknie dziękuję”. I to jest właśnie powód dla
którego te ilustracje z miejsca mnie urzekły. Też uwielbiam styl vintage, a obecny
w książce klimat starego elementarza sprawia, że mam ochotę wracać do niej również
dla własnej przyjemności.
Ta
pomysłowa, interaktywna książka, przyjaźnie zachęcająca młodego czytelnika do przyjrzenia
się sobie i własnym relacjom z innymi to znakomita pomoc dla wszystkich, którym
zależy na pokazaniu dziecku, jak drobnymi, codziennymi działaniami pozytywnie kształtować
rzeczywistość.
Ellen
Surrey, Pięknie dziękuję. Poznaj niezwykłą moc słowa dziękuję!, wyd. Babaryba
2017
Wiek: 4+
Wiek: 4+
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz