sobota, 30 września 2017

Co na blogach piszą /wrzesień 2017/

Pięć najciekawszych według mnie wpisów minionego miesiąca opublikowanych przez blogerów książkowych. Cykl, którego celem jest polecenie Wam wartościowych książek, o których dobrze wypowiedzieli się inni, a także – czy może przede wszystkim – okazja do dzielenia się książkowymi miejscówkami w sieci, które lubię, cenię i stale odkrywam.


Komiksy dla dzieci rosną w siłę, chyba nikt temu nie zaprzeczy. My ciągle odkrywamy te nowe dla nas lądy, wciąż sprawdzając, przymierzając się do konkretnych tytułów, autorów, tematów. Niedawno zajrzałam na blog „Stasiek poleca” i przeczytałam tam recenzję serii komiksowej „Amulet”. Sposób, w jaki Marta o niej pisze, sprawił, że nabrałam wielkiej ochoty na lekturę tych zeszytów. Dzielę się więc z Wami moim entuzjazmem!



Na wyświechtane, przyznajmy, hasło: „książki o ważnych sprawach” czasami coś się przewraca w żołądku, ale prawda jest taka, że takie książki naprawdę mają moc. Zwłaszcza przeczytane w określonym miejscu i czasie oraz tak dobrane, by trafić w czułą nutę odbiorcy . Pamiętam doskonale, jak po lekturze „Mojego szczęśliwego dzieciństwa w Aleppo” córka z płomiennymi wypiekami na twarzy oświadczyła: „Mamo, musimy kupić dużo tych książek i dać innym”. Takie książki  – dobrze napisane, wciągające, nienachlane w dydaktyzmie, mówiące głosem zrozumiałym dla dziecka i uwzględniające jego rozumienie świata są wspaniałą pomocą dla każdego rodzica. Na blogu Pauliny „Pożeram strony” wypatrzyłam przegląd takich właśnie tytułów. Zajrzyjcie koniecznie!



Książka dla najmłodszych, której bohaterem jest mały cyklop? No, no! A któż to miał odwagę stworzyć coś tak dziwacznego ? Otóż są to dwaj panowie: Piotr Dobry i Łukasz Majewski. Seria o Ancyklopku prowadzi dziecko – od niemowlęcia po dwulatka – przez etapy rozwoju i pierwsze odkrycia w najbliższym mu otoczeniu. Z humorem, ale i odpowiednią dawką edukacyjnego zacięcia.  Więcej o tych książeczkach przeczytacie u Gosi, na jej blogu „Czytajki – dziecięcych książek czar”.



Jak już wielokrotnie wspominałam, na tę książkę czekaliśmy z radością, i oczywiście nie tylko my – w tym miesiącu na blogach zaroiło się od recenzji „Małego atlasu ptaków Ewy i Pawła Pawlaków”. I bardzo dobrze, bo książka to pięknie wykonana, pomysłowa i dla szerokiego grona odbiorców. Będzie o niej i u nas, już za chwileczkę, już za momencik. A na razie przekierowuję Was do wpisu Moniki, która na swoim blogu „Momentogram” zaprasza na jesienny spacer z atlasem ptaków.



Powstaje coraz więcej książkowych vlogów czyli wideoblog  – wiele osób preferuje tę formę recenzowania, bo w zabieganym świecie czasem rzeczywiście łatwiej obejrzeć recenzję (np. krojąc warzywa do sałatki) niż przeczytać dłuższy tekst. Ciekawa jestem, czy znacie jakieś vlogi o książkach dla dzieci? Jeśli tak, podzielcie się linkami w komentarzu! Ja od jakiegoś czasu śledzę działania Ani Drabikowskiej na jej pozytywnie zakręconym vlogu „Kradnę książki swoim dzieciom” (ach, ten tytuł – jest taki prawdziwy!). We wrześniu pojawiła się tam m.in. filmowa recenzja ponadczasowej książki Astrid Lindgren „Ja też chcę chodzić do szkoły”. Jeśli Wasze dziecko przeżywa mały szkolny kryzys, warto sięgnąć po ten tytuł. Szkoła przedstawiona jest tu w ciepłych, przyjaznych barwach (choć jednocześnie nie bez wad), a ilustracje wspaniale wprowadzają w klimat złotej jesieni.



 *Wszystkie zdjęcia pochodzą ze wspomnianych we wpisie blogów i są własnością ich autorek.

2 komentarze:

  1. Hej!! Czytam, czytam, aż tu nagle moja podłoga! :) Pozdrawiam serdecznie :)
    Marta

    OdpowiedzUsuń