Co miesiąc prezentuję Wam pięć wydawniczych nowości, które postanowiłam „dodać do ulubionych”, czyli książki, które mnie szczególnie zaciekawiły, zachwyciły i którym warto będzie przyjrzeć się bliżej.
Zaczytywałam
się w tej książce w początkowych klasach szkoły podstawowej. Piękne, dużego
formatu wydanie w twardej lakierowanej
oprawie, kolorowe, pełne szczegółów ilustracje oraz oczywiście intrygujące
przygody maleńkich bohaterów sprawiły, że wciąż dobrze pamiętam tę lekturę.
Mowa o „Przygodach Nieumiałka i jego przyjaciół”. Brzmi znajomo?
Po ponad trzydziestu latach historia wymyślona przez rosyjskiego pisarza i scenarzystę Mikołaja Nosowa wraca na półki księgarskie. Bardzo to cieszy, bo książka wciąż pozostaje aktualna. Tytułowy Nieumiałek zamieszkujący słoneczną dolinę z podobnymi sobie małymi ludkami-skrzatami bardzo chce być lubiany i podziwiany. Pragnie imponować, ale z powodu swego lenistwa niewiele potrafi. Ubarwia więc własną osobę jak może i opowiada androny o swych rzekomych wyczynach. Prawda musi jednak kiedyś wyjść na jaw…
Pierwsza część trylogii wspaniale zilustrowanej przez Aleksego Łaptiewa, przetłumaczonej na ponad dwadzieścia języków, wielokrotnie adaptowanej, a przede wszystkim uwielbianej przez młodych czytelników z całego świata.
Po ponad trzydziestu latach historia wymyślona przez rosyjskiego pisarza i scenarzystę Mikołaja Nosowa wraca na półki księgarskie. Bardzo to cieszy, bo książka wciąż pozostaje aktualna. Tytułowy Nieumiałek zamieszkujący słoneczną dolinę z podobnymi sobie małymi ludkami-skrzatami bardzo chce być lubiany i podziwiany. Pragnie imponować, ale z powodu swego lenistwa niewiele potrafi. Ubarwia więc własną osobę jak może i opowiada androny o swych rzekomych wyczynach. Prawda musi jednak kiedyś wyjść na jaw…
Pierwsza część trylogii wspaniale zilustrowanej przez Aleksego Łaptiewa, przetłumaczonej na ponad dwadzieścia języków, wielokrotnie adaptowanej, a przede wszystkim uwielbianej przez młodych czytelników z całego świata.
Mikołaj
Nosow, Przygody Nieumiałka i jego przyjaciół, il. Aleksy Łaptiew, tłum. Janina Lewandowska,
wyd. Wydawnictwo Literackie, październik 2017.
Wiek: 5+
Wiek: 5+
Sezon
w filharmoniach już rozpoczęty, może zdarzy się okazja, by zabrać dzieci na jakiś
jesienny koncert? Zanim wyjdziecie z domu, dłuższy lub krótszy czas
przeznaczycie zapewne na przygotowania – wyjmiecie z szuflad rajstopy lub
pończochy, umyjecie, uczeszecie, wymodelujecie włosy, uprasujecie eleganckie
ubrania, zastanowicie się nad doborem dodatków… Filharmonicy też szykują się
przed koncertem. Zastanawialiście się kiedyś, jak to wygląda? Gdy widzimy wkraczających
na scenę muzyków, wszyscy są już w eleganckich, dystyngowanych, nieskazitelnych
czarno-białych strojach. A wyobraźcie sobie ich na kilka godzin przed: jeden podskakuje
w miejscu, próbując naciągnąć długą skarpetkę, jakaś pani suszy włosy, inna
nasuwa na rajstopy wełniane podkolanówki, bo zawsze marzną jej nogi. Ktoś myje
zęby, stojąc w samych gatkach przy umywalce, ktoś nie może dopiąć paska na
opasłym brzuchu, a inny – nasuwa obcisłe spodnie, wyginając się na łóżku. O tym
właśnie jest ta książka. O dziewięćdziesięciu dwóch mężczyznach i trzynastu
kobietach przygotowujących się do wieczornego koncertu.
Oryginalna historia autorstwa uwielbianej przez Amerykanów, nieżyjącej już Karli Kuskin, a do tego ujmujące akwarelowe ilustracje z lekkim ołówkowym obrysem stworzone przez nagrodzonego Medalem Caldecotta Marca Simonta.
Oryginalna historia autorstwa uwielbianej przez Amerykanów, nieżyjącej już Karli Kuskin, a do tego ujmujące akwarelowe ilustracje z lekkim ołówkowym obrysem stworzone przez nagrodzonego Medalem Caldecotta Marca Simonta.
Karla
Kuskin, Filharmonicy się stroją, il. Marc Simont, wyd. Muchomor, październik
2017.
Wiek: 6+
Wiek: 6+
Dwa wyjątkowe pop-upy, oferujące nie tylko finezyjne estetyczne doznania, lecz także ważne ogólnoludzkie przesłanie.
Anouck
Boisrobert, Louis Rigaud, W lesie; W głębinach oceanu, wyd. Dwie Siostry,
październik 2017.
Wiek: 5+
Wiek: 5+
Sztuczki
magiczne robią wrażenie zarówno na dzieciach, jak i na dorosłych. Jak to się właściwie
robi? Czy takich „czarów” trzeba długo się uczyć? Czy ja też mógłbym być
magikiem? – zadają sobie pytania młodsi i starsi. Teraz, dzięki książce znanego
iluzjonisty Joshua Jay’a, prowadzącego na całym świecie kursy dla iluzjonistów,
możecie spróbować swych sił w tej sztuce. Ta pięknie wydana, wielkoformatowa
książka prezentuje 25 sztuczek, które można wykonać w domu w trakcie rodzinnej
imprezy. Niektóre są dziecinnie proste, inne znacznie trudniejsze, wymagające
przygotowania i prób. Są wśród nich tak znane iluzje, jak lewitowanie,
związywanie chusteczek, zrywanie więzów, sprawianie, że przedmioty znikają,
znajdowanie cukierka pod kubeczkiem itp. Autor dzieli się także z czytelnikiem czterema
złotymi zasadami sztuki iluzji, podpowiada, jak się zachować, gdy sztuczka się
nie uda i opowiada o znanych iluzjonistach, takich jak Adelaide Hermann,
Houdini czy Silly Billy.
Jak się okazuje, aby wykonać sztuczkę z pożądanym efektem należy być dokładnym , mieć dobrą pamięć, umieć rozmawiać z ludźmi i wyczuwać ich nastroje, aby niezauważalnie odwracać ich uwagę. Zatem ćwiczenie się w sztuce iluzji to nie tylko zabawa i radość z dobrze wykonanych sztuczek, to także trening pewności siebie i autoprezentacji.
Jak się okazuje, aby wykonać sztuczkę z pożądanym efektem należy być dokładnym , mieć dobrą pamięć, umieć rozmawiać z ludźmi i wyczuwać ich nastroje, aby niezauważalnie odwracać ich uwagę. Zatem ćwiczenie się w sztuce iluzji to nie tylko zabawa i radość z dobrze wykonanych sztuczek, to także trening pewności siebie i autoprezentacji.
Joshua
Jay, Megasztuczki dla małych magików, il. Kyle Hilton, tłum. Magdalena Koziej,
wyd. Egmont, październik 2017.
Wiek: 7+
Wiek: 7+
Pierwsza
książka Olgi Tokarczuk kierowana także do młodego czytelnika. Metaforyczna,
oniryczna opowieść o człowieku, który w rozpędzonej codzienności zgubił własną
duszę i zapomniał, kim właściwie jest. W nieustannej podróży, na ulicach bezimiennych
miastach wypełnionych ludźmi, których nigdy nie pozna, żył zobojętniały i
pogodzony z własnym losem. Jednak dzień, w którym nie potrafił przypomnieć
sobie swego imienia przeraził go nie na żarty. Wkrótce człowiek podjął
postanowienie, że odnajdzie swą zagubioną duszę i spróbuje żyć inaczej.
Ciężko opisać tę książkę, bo aby ją poczuć, posmakować, trzeba ją zobaczyć. Joanna Concejo w pełni ją współtworzy, a jej niesamowite, nostalgiczne ilustracje opowiadają tę historię być może nawet z większą mocą niż tekst. Czytelnik zostaje porwany w przeszłość, w krainę dziecięcych zabaw, w zimowe popołudnie, w ściany rodzinnego domu, w wesołe rytmy młodzieńczych zabaw, ze słońcem grzejącym w policzki i nadmorskim piaskiem między palcami stóp. Wzruszająca, refleksyjna opowieść o odkrywaniu siebie na nowo.
Ciężko opisać tę książkę, bo aby ją poczuć, posmakować, trzeba ją zobaczyć. Joanna Concejo w pełni ją współtworzy, a jej niesamowite, nostalgiczne ilustracje opowiadają tę historię być może nawet z większą mocą niż tekst. Czytelnik zostaje porwany w przeszłość, w krainę dziecięcych zabaw, w zimowe popołudnie, w ściany rodzinnego domu, w wesołe rytmy młodzieńczych zabaw, ze słońcem grzejącym w policzki i nadmorskim piaskiem między palcami stóp. Wzruszająca, refleksyjna opowieść o odkrywaniu siebie na nowo.
Olga
Tokarczuk, Joanna Concejo, Zgubiona dusza, wyd. Format, październik 2017.
Wiek: 11+
Wiek: 11+
Coraz więcej "dorosłych" polskich pisarzy kieruje swe dzieła do dzieci. Ciekawe czasy, ciekawe ;-)
OdpowiedzUsuńTo prawda, taki trend mamy. I nie tylko w Polsce. To też pokazuje moim zdaniem dwie rzeczy: 1) literatura dla dzieci zyskuje wreszcie wyższą rangę, przestaje być tylko „bajeczkami dla dzieci”; 2) istnieje społeczne przyzwolenie na „zdziecinnienie” dorosłych i otwarty zachwyt tym co kiedyś w pewnym wieku „nie uchodziło” ;)
UsuńTokarczuk mnie ciekawi! A Nieumiałka lubił mój mąż. Mamy nawet jedną książeczkę z jego dzieciństwa. Muszę ją wyszperać, bo zapomnieliśmy całkowicie o jej istnieniu:)
OdpowiedzUsuńTo się mąż ucieszy z nowego wydania :) A ta książka Tokarczuk i Concejo jest naprawdę wyjątkowa. Bardzo wysmakowana, piękna po prostu.
Usuń>Ciężko opisać tę książkę, bo aby ją poczuć, posmakować, trzeba ją zobaczyć. <
OdpowiedzUsuńZ opisu wnioskuję, że widziałaś "Zagubioną duszę"?
Tak, mam wersję PDF. Przepiękna i nietuzinkowa książka.
UsuńNie znam żadnej z nich :)
OdpowiedzUsuńTo jest bardzo dobry punkt wyjścia :)
Usuń