Wielu dorosłych, czytających trylogię opartą na wspomnieniach Ulfa Starka, poczuje się tak, jakby wskazówki zegara zaczęły się cofać, coraz szybciej i szybciej, aż do dzieciństwa.Brązowe strupy znowu będą znaczyć kolana, a bąble po pokrzywach jeszcze raz zapieką. Skóra zyska ten słodko-słony zapach letniego wieczornego powietrza. Gdzieś z oddali dobiegną nawoływania dzieciaków z podwórka.
Ulf
Stark urodził się w 1944 roku, jego wspomnienia dotyczą więc Szwecji z lat 50.
XX wieku, a mimo to wiele momentów trylogii o Stureby brzmi znajomo dla mojego
pokolenia, którego dzieciństwo przypadło na lata 80. Popołudnia spędzane na
włóczeniu się z rówieśnikami po okolicy, brawurowe zakłady, durne wygłupy,
wojny podwórkowych gangów, pierwsze wakacyjne miłości, dyskoteki pod gołym
niebem, przyjaźnie pieczętowane braterstwem krwi…
Dla
współczesnego dziecka to może być świat już nieco egzotyczny, ale bez wątpienia
arcyciekawy. Ulf Stark potrafi bowiem uczynić go uniwersalnym, koncentrując się
na przeżyciach, emocjach, uczuciach swoich bohaterów, które są bardzo ludzkie i
przez to niezmienne.
Część
pierwsza trylogii to opowieść o codzienności dzieciństwa spędzonego w dzielnicy
Stureby na przedmieściach Sztokholmu. Rzecz o szkole, rywalizacji w grupie
rówieśniczej, relacjach z rodzicami i rodzeństwem, a przede wszystkim o
przyjaźni. Przyjaźni Ulfa z Percym, nowym uczniem w klasie. Dziwny to chłopak. Niesamowicie
wysportowany, mocny w gębie, rwie się nawet do bicia, jeśli z nim kto zadrze,
ale uwielbia też robótki ręczne i sam piecze ciasta. Stark w fascynujący sposób
opisuje powolne rodzenie się prawdziwej, trwałej chłopięcej (męskiej!) przyjaźni.
Postać Percy’ego mocno ewoluuje w kolejnych tomach, a obserwacja tych zmian
dostarcza czytelnikowi licznych zaskoczeń.
W
części drugiej przyglądamy się najbliższej rodzinie Ulfa – zwłaszcza ojcu, jego
zamiłowaniu do języka francuskiego i pasji zapalonego radioamatora, która
doprowadza do niezwykłego wydarzenia: oto do Stureby na zaproszenie ojca
przybywa książę Talal z Arabii Saudyskiej. To spotkanie okaże się ważne nie
tylko dla rodziny Ulfa, lecz także Percy’ego i zaważy na dalszych losach
przyjaźni chłopców.
W
trzeciej części Ulf spędza lato na wyspie, a czytelnik poznaje kolejnych
członków jego rodziny oraz wakacyjnych przyjaciół. Dojrzewanie właśnie puka do
drzwi i Ulf doświadcza cierpień nieodwzajemnionego uczucia oraz ukłuć zazdrości.
Dostrzega też coraz wyraźniej złożoność relacji międzyludzkich – tego lata
inaczej spojrzy na swego wiecznie złoszczącego się dziadka i dostrzeże
drzemiące w nim pokłady czułości, troski i żalu. A Percy znowu będzie tym,
który pomoże mu osiągnąć poznanie.
Stark,
zapytany w jednym z wywiadów o to, ile jest w książkowym Ulfie prawdziwego
Ulfa, odpowiedział: „Ulf w książkach to zdecydowanie ja. Dzieli wiele moich
uczuć i wczesnych doświadczeń, mamy tego samego brata i wychowaliśmy się w tym
samym domu z piekarnią i domem starców po sąsiedzku. Ale oczywiście szczegóły
autobiograficzne są interesujące dla czytelników nie dlatego że są prawdziwe,
tylko dlatego, że są interesujące”.
Trylogię
o Stureby czyta się wspaniale, lekko, z zaangażowaniem. Stark zadbał zarówno o
wartką akcję, żywe dialogi, jak i o emocje czytelnika. Pojawiają się śmiech,
wzruszenie, złość, oburzenie, współczucie, tęsknota, melancholia… Wielbiciele
twórczości szwedzkiego autora wiedzą, że nie unikał trudnych kwestii i uważał,
że w literaturze dziecięcej jest jak najbardziej miejsce na tematy takie jak
śmierć czy seksualność. Mawiał, że woli pisać o nich w książkach kierowanych do
dzieci, bo wtedy może to zrobić, nie ocierając się o patos. W trylogii o
Stureby życie jest więc po prostu życiem, z całym bagażem nieuniknionych problemów
i smutków, ale też zadziwień i radości, z których wiele jest nam tak dobrze
znanych. I kiedy zamykamy ostatni tom, ten odległy i nieistniejący już przecież
świat jest nam tak bliski, że mamy ochotę sięgnąć po pierwszą książkę i zacząć
czytać od nowa.
Co też zresztą zrobiliśmy.
Co też zresztą zrobiliśmy.
Ulf
Stark, „Magiczne tenisówki mojego przyjaciela Percy’ego”, „Mój przyjaciel szejk
w Stureby”, „Mój przyjaciel Percy, Buffalo Bill i ja”, tłum. Katarzyna Skalska,
il. Magdalena Kucharska, wyd. Zakamarki, Poznań 2011–2020.
Wiek: 9+
Wiek: 9+
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz