środa, 30 czerwca 2021

Kraina smoków. Pióro gryfa

 

Powrót do bohaterów lubianej książki jest jak spotkanie z dawno niewidzianymi przyjaciółmi – dostrzegasz, że trochę się zmienili, ale nie mija chwila, a jest znowu tak, jakbyś widział ich wczoraj. Tak właśnie jest z „Piórem gryfa” – drugą częścią „Krainy smoków”.

 


Oto znów są tu wszyscy: odważny, cieszący się nawet niebezpieczną przygodą Ben, czyli Smoczy Jeździec, jego mądry, szlachetny smok Lung, pyskata, zadziorna koboldka Siarczynka, jedyny w swoim rodzaju homunkulus Muchonogi oraz oczywiście Greenbloomowie: Barnaba, jego żona Vita i córka Ginewra. To oni stali się dla Bena rodziną, po tym, jak cało wyszedł z walki z potężnym i okrutnym smokiem Parzymortem.

 


Szczęśliwie dla wszystkich nastał czas pokoju, ocalone od wymarcia smoki zamieszkały w swojej krainie zwanej Skrajem Nieba, a Greenbloomowie osiadli w Norwegii, w miejscu nazwanym MÍMAMEIDR, z którego uczynili tajemny azyl dla magicznych stworzeń z całego świata. To tutaj, pod czujnym okiem przyrodników-pasjonatów żyją teraz bezpiecznie i harmonijnie istoty takie, jak kruki mgliste, trolle, leprikony, latające świnki watobi, fotomeleony, skrzydlate żaby i wiele, wiele innych przedziwnych stworzeń.

 


Gdy jednak rozchodzi się wieść, że do MÍMAMEIDR ma przybyć prawdziwy pegaz, wszystkich mieszkańców ogarnia ekscytacja. Wydawało się przecież,  że tego gatunku nie uda się uratować i spotkać go będzie można już tylko na ilustracjach w książkach. Tymczasem wkrótce mają się wykluć młode pegaziątka…!  Niestety tragiczny wypadek sprawia, że ich życie staje pod znakiem zapytania. Być może nigdy nie zdołają wykluć się ze swoich jajek… Chyba, że ktoś dostarczy na czas niezwykle rzadkie, mityczne pióro gryfa. Ktoś taki, jak Smoczy jeździec i jego najbliżsi.

 


Tak oto Ben staje przed kolejnym wielkim wyzwaniem i wkracza w nową, niebezpieczną przygodę, w czasie której jego życie nie raz zawiśnie na włosku, a każdy kolejny dzień będzie walką z czasem. Jak zawsze może liczyć na wsparcie swego ukochanego smoka oraz wiernych przyjaciół. Na jego drodze pojawią się także nowe postaci, co do których będzie musiał zdecydować, czy zaufać im, czy też nie. Ben będzie też musiał odpowiedzieć sobie na kilka kluczowych pytań – co jest dla niego w życiu najważniejsze, i gdzie jest właściwie jego miejsce. W MÍMAMEIDR, w Skraju Nieba, a może jeszcze gdzieś indziej? To niełatwe pytania dla chłopca wkraczającego w nastoletniość, ale Cornelia Funke rzuca je młodym czytelnikom celowo, czyniąc z ekspedycji po słoneczne pióro gryfa wyprawę w poszukiwaniu własnej tożsamości i miejsca w świecie.  

 


„Pióro gryfa” to druga książka z cyklu o Krainie smoków (o pierwszym tomie pisałam tutaj), ale z powodzeniem można przeczytać ją oddzielnie. Wszystkie wcześniejsze wątki zostały wspomniane i zarysowane przez autorkę, tak by czytelnik wiedział, co wydarzyło się w pierwszej części i kim są wszyscy główni bohaterowie. Jeśli więc wpadnie Wam w ręce gdzieś podczas wakacyjnych wojaży ta właśnie książka, nie wahajcie się ani chwili. Ta fantastyczno-przygodowa powieść, napisana starannym, ładnym językiem to kawał dobrej literatury młodzieżowej, która pozostaje ponadczasowa. I oferuje nie tylko ciekawą opowieść i wartką akcję, lecz także emanuje szacunkiem do zwierząt, ludzi, wszelakiego żywego istnienia na naszej planecie.

 


Cornelia Funke, Kraina smoków. Pióro gryfa, przeł. Miłosz Urban, wyd. Poradnia K, Warszawa 2021.
Wiek: 8+

niedziela, 27 czerwca 2021

W wakacyjnym plecaku: powieści dla starszych dzieci

 

Co czytać w wakacje? Jaką książkę warto mieć pod ręką w podróży, w czasie ciszy poobiedniej, na plaży? W tym zestawieniu polecam trzy znakomite powieści dla starszych dzieci i nastolatków.

 


Mój wyjątkowy tydzień z Tessą

 

Gdy ma się 10 lat, świat wydaje się już trochę znajomy, ale wciąż bardzo tajemniczy.  Nawet drobne zdarzenie może wywrócić do góry nogami nasze myślenie o sobie samych i otaczających ludziach.

Zdarzenie takie jak na przykład złamanie kostki, i no nawet jeśli nie jest to nasza kostka. Gdyby brat Samuela nie wpadł do dołu na plaży i nie złamał nogi w kostce, Samuel pewnie nie poznałby Tessy. Lato weszłoby w swoją pełnię, a on nie zrewidowałby swoich relacji z rodzicami, bratem, ze sobą samym.

Ale rok starsza Tessa wkracza z impetem w życie dziesięciolatka, co sprawia, że w zwyczajnej, spokojnej codzienności Samuela wydarza się nagle w ciągu tygodnia tyle, ile nie zdarzyło się przez całe życie.

Anna Woltz, której znakomite pisarstwo mieliśmy już okazję poznać w „100 godzinach nocy”, z lekkością i prostotą opisuje spotkanie tych dwu tak różnych od siebie osobowości: dziewczynki-petardy, na zewnątrz przebojowej i pewnej siebie, ale w duchu spragnionej miłości i akceptacji, oraz chłopca w typie myśliciela, zwanego profesorem, który ma w sobie dużo obaw i lęków, ale i skrytego głęboko wewnątrz bohatera.

 Tessę wychowuje matka, ojciec nigdy nie dowiedział się, że ma dziecko. Z czasem dziewczynka uświadamia sobie, że powinna mieć w tej sprawie coś do powiedzenia, móc zdecydować, czy chce mieć tatę, i sprawdzić, czy on chce mieć córkę! Pieczołowicie skonstruowany plan poznania ojca robi ogromne wrażenie na Samuelu, który postanawia pomóc w jego realizacji. Przy okazji sam zaczyna inaczej patrzeć na własnych rodziców i w pewnym sensie dopiero teraz naprawdę ich poznawać.

 Ta niepokaźna objętościowo, ale poruszająca i bardzo wciągająca lektura dotyka wielu trudnych tematów, jak samotność, starość, śmierć, samotne macierzyństwo, relacje rodzice – dzieci, relacje w rodzeństwie, lęk, niskie poczucie własnej wartości, ale przede wszystkim jest opowieścią o prawdziwej przyjaźni, która spada na nas przypadkiem, a pielęgnowana, trwać może całe życie.

Polecam także ekranizację z 2019 roku – „Niezwykłe lato z Tess”.

Anna Woltz, Mój wyjątkowy tydzień z Tessą, przeł. Iwona Mączka, wyd. Dwie Siostry2021.

Wiek: 9+


 

Alanna. Pierwsza przygoda. Pieśń lwicy

 

W królestwie Tortallu wszystko ma swój porządek. Nastoletnie dziewczęta uczą się tańca, szycia, czasem czarów, jeśli posiadają dar. Chłopcy z dobrych domów wysyłani są do pałacu królewskiego, gdzie uczą się szermierki i walki w turniejach. Co jednak, jeśli to chłopak  lubi czarować, a nie cierpi długich wypraw, walk i niebezpieczeństw, dziewczyna zaś – przeciwnie, jest odważna, zręczna i kocha ryzyko? Tak właśnie sprawy się mają w przypadku Alanny i Thoma, bliźniąt, które ojciec decyduje się właśnie wysłać na nauki, oczywiście zgodnie z tradycyjnym podziałem ról, nie zwracając uwagi na indywidualne różnice. Tymczasem Alanna dałaby wszystko, by szkolić się na rycerza, a Thomas marzy o tym, by zostać wielkim czarodziejem, „zabijać demony i bratać się z bogami”. W desperacji rodzeństwo decyduje, że dokona zamiany, korzystając ze swego wizualnego podobieństwa – Alanna pojedzie do pałacu, Thomas uda się do klasztoru. Czytelnik podąża za Alanną i to jej codzienne zmagania  obserwuje z rosnącą fascynacją. Szybko się bowiem okazuje, że bycie Alanem z Trebondu oznacza nie tylko zmaganie się z trudami szkolenia i służby, z coraz bardziej mozolnym i ryzykownym ukrywaniem swojej tożsamości płciowej, lecz także z ludzką zawiścią, czy wręcz nienawiścią, której powody mają związek z silną, mroczną magią.

 

„Pieśń lwicy” to pierwsza książka z pięciotomowego cyklu o świecie Tortallu, stworzonego przez niezwykle cenioną autorkę młodzieżowego fantasy Tamorę Pierce. Mimo iż cały powieściowy cykl powstał w latach 80. Pozostaje on niezwykle aktualny dla współczesnych polskich czytelników – losy Alanny są opowieścią o równouprawnieniu, tolerancji, dostrzeganiu indywidualności i szacunku dla inności, potrzebie dążenia do swego prawdziwego „ja” nawet za bardzo wysoką cenę. Niezłomna postawa Alanny, jej wielka odwaga i wytrwałość dodają młodym ludziom sił do podążania własnymi ścieżkami.

 

Tamora Pierce, Alanna. Pierwsza przygoda. Pieśń lwicy, tłum. Wojciech Szypuła, wyd. Poradnia K, Warszawa 2021.
Wiek: 12+


 

Zimne wody Wenisany

 

Agata żyje w Wenisanie, dziwnym, mrocznym świecie rozdartym od czasu Wielkiej Wojny za Wolność zimnymi wodami rzeki. Nad jej powierzchnią, w Weniskajlu, toczy się życie ludzi takich jak ona; pod powierzchnią istnieje zaś Weniswajt, zamieszkany przez niebezpieczne stworzenia, takie jak nibyptaki gabo oraz przez topielców. Ludzie, którzy zanurzą się w lodowatej toni, zarażają się tęczowicą i muszą pożegnać się z dotychczasowym życiem – „najpierw wariują i robią straszne rzeczy, a potem znikają – podobno choroba zmusza ich do pójścia do strasznego granatowego lasu Wenisfajn, by tam umarli”. Aby uniknąć tego losu, wszystkie dzieci poniżej dwunastego roku życia poruszają się po Weniskajlu tylko w grupach, pod uważnym nadzorem dorosłych.

 

Bohaterka książki, dwunastoletnia Agata,  jest takim właśnie dzieckiem – uczy się w szkole z internatem,  po mieście spaceruje tylko w obecności opiekujących się dziećmi mistress, gęsiego, związana z innymi grubym sznurem. A jednak, mimo tej pieczołowitej opieki, podczas tłumnej uroczystości dochodzi do wypadku – ku przerażeniu wszystkich dziewczynka wpada do wody. I choć zostaje niemal natychmiast wyciągnięta na powierzchnię, jej życie zmienia się w tej jednej chwili, a wraz z nim, jak się wkrótce okaże, życie całej Wenisany.

Agata jest w postacią, która niesie nadzieję na zmianę. Dziewczynka bacznie obserwuje, docieka, zadaje kłopotliwe pytania, wreszcie postanawia „zrobić to, co trzeba” i wypowiedzieć je na głos, wzbudzając społeczny ferment. Jakie będą efekty jej działania, dowiemy się z kolejnego tomu książki – jak obiecuje autorka.

 

Urodzona w Związku Radzieckim pisarka Linor Goralik stworzyła świat mroczny, oniryczny, spowity ciemnością, ogarnięty lękiem. Jego mroczne piękno wspaniale oddaje okładkowa ilustracja Rocha Urbaniaka – gładka tafla wody, a po obu jej stronach majestatyczne rozświetlone budynki, wokół których unoszą się białoskrzydłe gabo.

 

Linor Goralik, Zimne wody Wenisany, tłum. Agnieszka Sowińska, wyd. Dwukropek, Warszawa 2021.
Wiek: 11+