Bardzo ciekawe spotkanie z Agatą Królak, zatytułowane „Dosyć obrazków! O edukacji wizualnej w czasach wizualnej hegemonii”, odbyło się 24 sierpnia w kieleckim Instytucie Dizajnu. Ilustratorka, którą znamy m.in. z „Wytwórnika” i kartonówek „Różnimisie”, „Robimisie” czy „Masło śpi” przyjechała do Kielc z wystawą „O ja! Abstrakcja! O ty! Abstrakty! Czyli o rozmawianiu obrazem dla dzieci w każdym wieku”.
Ekspozycję będzie można oglądać do 9 listopada 2018 roku, a na niej kreatywne zestawy edukacyjne, składające się
na publikację „O rozmawianiu obrazem”, która jest pracą doktorską autorki, obronioną w marcu na gdańskiej ASP.
Została ona stworzona w oparciu o myślenie i obrazowanie abstrakcyjne, a jej
ideą jest wspieranie twórczej aktywności, intuicji i uważności.
I właśnie temu było poświęcone dzisiejsze spotkanie otwierające wystawę - jak wspierać dziecko w twórczej, nieschematycznej
aktywności, w swobodnym odkrywaniu świata? Jak uchronić je przed
hegemonią obrazkowej rzeczywistości i bezrefleksyjnego przeglądania setek
obrazów każdego dnia, jak nauczyć uważności?
Jedną z podpowiedzi, która przyszła autorce do
głowy mimochodem, podczas zajęć ze studentami ASP, była rozmowa o obrazach na
które się patrzy. I nie chodzi tu tylko o dyskusję na temat dzieł sztuki, lecz
także, a może przede wszystkim, o rozmowę na temat obrazków, zdjęć, ilustracji,
na które natrafiamy - my i dzieci - każdego dnia. Zastanówmy się wspólnie: Dlaczego
mi się to podoba? Co mi się w tym podoba? Jakie to emocje, uczucia we mnie
wzbudza?
Ważnym, przynajmniej dla mnie, tematem tego spotkania była także obecność abstrakcji w książkach dla dzieci. Agata Królak zwróciła uwagę, że
umożliwienie dziecku kontaktu ze sztuką abstrakcyjną np. w formie ilustracji w
książkach czy zadań kreatywnych w rozmaitych activity books lub po prostu spontanicznie wymyślanych zadaniach, jest niezastąpionym ćwiczeniem jego wyobraźni
i sposobu myślenia.
W okresie intensywnego rozwoju poznawczego kontakt ze sztuką
abstrakcyjną, wolną od wszelkich desygnatów, które nieuchronnie zawiera w sobie
ilustracja figuratywna, przynosi efekt w postaci stworzenia narzędzia do
odbioru zjawisk abstrakcyjnych, poszerzając pole postrzegania i rozumowania.
Nie bójmy się więc abstrakcji! Przy naszym
dziecku także i my możemy nauczyć się ją rozumieć :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz